Po obejrzeniu tego filmu (a minęło już prawie 2 tygodnie), ja wciąż o nim myślę, dlatego między innymi postanowiłam napisać o nim kilka słów. Ta historia mnie po prostu urzekła i zapadła głęboko w serce, dała impuls do działania i wciąż dodaje otuchy.
Film początkowo zapowiadał się na nudną opowieść, bo główną bohaterką jest mało atrakcyjna, krucha, niezdarna kobieta w średnim wieku o imieniu Maude, uważana zresztą przez wszystkich za „odmieńca”. Do tego, żeby było mało – jej rodzice już nie żyją, więc zostaje oddana przez brata pod opiekę cioci i jak się dowiadujemy na początku musi on jeszcze jej za to płacić. Co zatem może być ekscytującego dalej w takim filmie?
Nic bardziej mylnego, historia życia tej kobiety przerosła moje największe oczekiwania. Powieść snuje się i sączy powoli, kobieta opuszcza dom ciotki, bo pragnie być niezależna i żyć własnym, samodzielnym życiem. Ma bowiem dość tego, że inni o wszystkim za nią decydują. I jak to zwykle bywa, wszystko zaczyna się od przypadkowego spotkania w sklepie…
Miejscowy rolnik, drwal i rybak w jednym zostawia tam ogłoszenie w sprawie posady – szuka on gospodyni domowej, która mu ugotuje, posprząta dom i popilnuje gdy ten będzie w pracy. Maude bierze to ogłoszenie i postanawia wykorzystać nadarzającą się okazję. Ten dzień będzie miał ogromny wpływ na całe dalsze życie Maudie i kompletnie odmieni jej los. Zresztą nie tylko jej.
Wchodzimy, a właściwie wślizgujemy się do ich świata powoli, subtelnie i nagle zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy już świadkami czegoś dużo większego. Niemalże na własnej skórze odczuwamy rozwój tej relacji i rozkwit niesamowitej, pięknej i prostej miłości między nimi. W zarozumiałym rybaku, twardym chłopie o mocnej postawie, wychowywanym w sierocińcu, nie potrafiącym okazywać emocji, dostrzega ona coś dobrego i „uczy go” na naszych oczach miłości. Niemal w każdej scenie możemy dostrzec te uczucia, są one momentami nie do opisania. Odnosi się wręcz wrażenie, że nic lepszego w ich życiu nie mogło się zdarzyć niż to, że się właśnie spotkali i z czasem mocno pokochali.