Tak się składa, że podczas coachingu przechodzę z Klientami głęboki proces transformacyjny z innowacyjną grą coachingową LockLuck. Pracuję z Klientami nad poprawą ich własnej samooceny, która ma wielki wpływ na nasze życie, na to, co osiągamy i jak oceniamy nasze życie, czy jesteśmy w nim szczęśliwi czy też nie. Po ustaleniu celu coachingu odkrywasz swoje wewnętrzne blokady, obawy, „oswajasz” głos prokuratora w swojej głowie, by następnie poszukać w sobie dla równowagi silnego, wspierającego głosu adwokata – sprzymierzeńca. Nagle zaczynasz patrzeć na siebie bardziej łaskawym okiem, co wydawało Ci się do tej pory kompletnie niemożliwe:)
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że w ogóle ma w sobie głos adwokata (zwłaszcza osoby bardzo samokrytyczne i zbyt skromne), bo jest często zagłuszany przez głos krytyczny, mocno nas oskarżający lub wypominający. Podczas kolejnych sesji szukasz w sobie mocnych stron, talentów, odkrywasz swoje prawdziwe wartości i potrzeby (bo każdy je w sobie ma!), by na tym zbudować fundament silnego poczucia własnej wartości, generalnie wzmocnić siebie i na koniec pogodzić się ze sobą i poukładać różne rzeczy w swojej głowie, które Ci przeszkadzają.
Wracając do Agnieszki Chylińskiej, to jest rzeczywiście wywiad jej życia – jak sama zresztą powiedziała – jestem jej wdzięczna za tę szczerą do bólu rozmowę, za jej prawdę, za jej autentyczność, za odwagę skonfrontowania się ze sobą i podzielenia się swoimi niełatwymi doświadczeniami publicznie. Wierzę, że w tym momencie wychodzi już na prostą i że dojdzie do pogodzenia się ze sobą, taką jaką jest i poczuje w końcu wielką ulgę, że nie musi już nikomu niczego udowadniać, że dobrze jest tak, jak jest:)
Wywiad z Agnieszką Chylińską do obejrzenia tutaj, jeśli jeszcze go nie widziałeś, widziałaś. Gorąco polecam.